Dzisiaj mam dla was kolejne piwo z rodziny Dunkelweizen może jest to trochę nad wyraz określenie, ale tak nazywa styl Roggenbier. Jest to piwo można powiedzieć siostrzane w stylu do Dunkelweizen'a ale zamiast słodowanej pszenicy używane jest tutaj żyto. Jeżeli chodzi o zawartość, to mamy 5 % alkoholu, ekstrakt 13,1%. IBU: 18 - niska goryczka jest właściwa dla tego stylu.
![]() |
Dopiero po jakimś czasie załapałem chwyt z nazwą piwa :D |
Smak, na pierwszy plan wychodzi głębokie gorzkie *nie mylić z goryczką* żytnie doznanie, z długim zalegającym *na plus* posmakiem. Stricte goryczka bardzo słabo wyczuwalna, dosłownie na pograniczu. Można również wyczuć lekką kwaskowatość i charakterystyczny dla drożdży weizen - owocowy, w tym przypadku bananowy posmak. Mocno nagazowane, dobrze robi robotę w połączeniu z gorzkością.
![]() |
Samo szkło chociaż nie jest specjalnie przeznaczone do piwa, to dobrze się sprawdza. |
Barwa jest miedziana, coś ala stara miedziany pręt z nalotem. Charakterystyczna mętność również daje o sobie znać. Uważajcie przy transporcie, aby nie wzburzać osadu na dnie butelki! :) Piana biała, ale bardzo krótko utrzymuje się na powierzchni.
Zapach jest analogiczny jak w przypadku piw pszenicznych: wyczuć można żyto oraz owoce.
Piwo samo w sobie nie jest może miażdżące w smaku i ogólnie odczuciach, ale jest to dobra opcja na zbliżający się okres wypadów na świeże powietrze. Polecam dla fanów piw pszenicznych, chociaż wielkich różnic w stosunku do pszenicznych nie obiecuję. No może poza głębszą gorzkością.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz