Jak na razie pozostajemy w klimatach piw pszenicznych. Dzisiaj mam dla was propozycję z jednego, z moich ulubionych browarów, a konkretnie z browaru Reden - Blady Witek. Jest to piwo uwarzone w stylu Witbier - czyli belgijskie pszeniczne, które nazywane jest "Białym piwem". Powiem wam, że po tym piwie zrozumiałem w jakim kierunku powinny iść moje poszukiwania "ulubionego piwa". Jeżeli miałbym scharakteryzować Witbier to tutaj w aromacie "cytrusowym" jak to się mówi najmocniej wychodzi pomarańcz, w smaku czuć "ciało" a goryczka jest na bardzo niskim poziomie. Parametry Bladego Witka prezentują się w ten sposób: IBU 15, alkohol 4,8% obj, natomiast ekstrakt na poziomie 12 stopni plato.
(Mała dygresja) Po ostatnich "pszeniczniakach" pewnie część z was może mieć mętlik w głowie dlaczego w różnych browarach piwo pszeniczne ma inne nazwy. Także dla usystematyzowania streszczę wam informacje na temat stylów piwnych o jakich ostatnio pisałem:
- Pszeniczne - pod taką nazwą większość z was zna ten styl. Charakterystyczne cechy to: bananowo - goździkowe nuty w zapachu i smaku (odpowiednie drożdże), niska goryczka i często średnie wysycenie.
- Weizen/Weissbier - to jest niemiecki odpowiednik naszego pszenicznego. Myślę, że bardziej zaawansowani w temacie tego stylu mogliby coś dodać, ale z dotychczasowego doświadczenia większych różnic (poza tymi technologicznymi) nie zaobserwowałem.
- Witbier - dzisiaj już o nim wspomniałem, tutaj banan z goździkiem schodzi na dalszy plan i na "dzień dobry" dostajemy mocną pomarańcz. Goryczka tak jak poprzednio umiarkowana. Możecie zaobserwować mniej intensywną barwę.
- American Wheat - amerykańska pszenica, która stawia na łagodną goryczkę często kosztem inny doznań. Wspomniałem, że nie byłem fanem tego stylu, ale od paru piw bardzo polubiłem amerykańską interpretację pszenicznego.
Teraz wracam już do Witka. Jeżeli chodzi o smak, to wyczuwalna jest pszenica - nadaje ciało oraz wspomniana wcześniej mandarynka - dla mnie smakowo robi robotę. Co do zapachu to również nie wyczułem nic nadzwyczajnego poza pomarańczką/mandarynką. (Być może muszę zacząć degustować piwa w wyższych temperaturach.)
![]() |
Delikatna obrączka piany. |
Barwa jak wspomniałem jest pomarańczowa, mętna ze względu na występowanie osadu - jak pijecie piwa pszeniczne, to trochę osadu można sobie zlać do szklanki, ale bez przesady. Zbyt dużo osadu może przynieść nieoczekiwane zmiany w właściwościach piwa i przysłonić je nam.
Mogło was zdziwić, że stricte o Witku mało napisałem jednak uważam, że to piwo trzyma poziom i nie mam się do czego przyczepić. To jest piwo w moim stylu i jeżeli nadarzy się okazja to najpewniej wrócę jeszcze raz do niego. Mam nadzieję, że rozwiałem wątpliwości w temacie Weizen, Witbier itd.
https://www.facebook.com/cervisiawroc - zapraszam na stronę Fb gdzie nic was nie ominie :)
https://www.facebook.com/cervisiawroc - zapraszam na stronę Fb gdzie nic was nie ominie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz