Kilka dni temu wspominałem o pewnym "muzycznym" piwie, dokładniej chodzi tutaj o pozycję z browaru Perun, sygnowaną nazwą polskiego, metalowego zespołu Behemoth. W maju bieżącego roku frontman zespołu - Adam Darski otworzył w Sopocie klub, z okazji czego wypuszczono serię sygnowany piw między innymi: Sanctum i Profanum. Ja niestety nie miałem okazji trafić na Sanctum, ale przed wyjazdem w góry udało mi się dostać Profanum.
Jeżeli chodzi o stricte piwo, to mamy tutaj do czynienia z Black IPA, parametry: alk. 5,6% obj. ekstr. 13% wag. a IBU wydaje mi się że oscyluje w wartości około 60 jednostek. Skład nie odbiega od normy, słody: pszeniczny, jęczmienny i palony chmiel oraz woda.
Smak jest zbalansowany między chmielową goryczką, a "palonością" słodów. Odrobinę cierpki z początkiem kawowym. Średnie wysycenie przyjemnie podbija odczucia smakowe. Aromat przyjemny żywiczno/kawowy dobrze wyczuwalny.
Piana jest bujna, pęcherzyki w różnych rozmiarach, beżowa buduje z początku spójną czapę, jednak w miarę picia opada i pozostaje w postaci obrączki. Lejsing występuje, ale w niewielkim stopniu. Piwo jest klarowne i posiada czarną barwę.
,,Czarne jak myśli Belzebuba" |
Jeżeli miałbym mówić o tym piwie pod kątem reklamy, to mamy tu strzał w "dziesiątkę". Powiązanie tematów poruszanych w twórczości zespołu i charakteru Black IPA zrobiło robotę. Natomiast samo piwo to typowa Black IPA może dla mnie trochę za mało wyrazista, ale trzyma poziom. Myślę, że o decyzji zakupu przesądziło sygnowanie tego piwa, polecam dla ciekawskich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz