niedziela, 12 lipca 2015

Panzerfaust - Kraftwerk

    Od pewnego czasu w półkach dyskontów np. Tesco możecie zauważyć coraz więcej rzemieślniczych piw. Na początku były to piwa czeskie, Manufaktura czy Dr Brew. Jednak ostatnio zauważyłem również szeroką ofertę piw z browaru Fortuna,  a nawet Pinty. Nie byłoby nic dziwnego w tym wszystkim, gdyby nie to że można je kupić w dyskoncie. (Oczywiście dosyć często trafiam na "promocje" gdyż towarowi kończy się data przydatności). Ogólnie to wszystko jest jak najbardziej na "plus" ponieważ np. dla mnie, osoby która aktualnie nie ma dostępu do specjalistycznych sklepów, takie zakupy w dyskoncie mogą podreperować piwny niedostatek. 

      Jeszcze a propos Tesco, to o tyle jestem zdziwiony że Jelenia Góra jest już bardziej na "peryferiach" Polski (wiadomo wschodnia Polska to już w ogóle), ale kieruję się tutaj odległością do najbliższego multitapu czy sklepu specjalistycznego. Kupić dobre piwo w moich okolicach to jest jednak wyczyn, chociaż np. wczorajsze wyjście na piwo było jednym z wyjątków od reguły. Mam nadzieję, że poruszę ten temat głębiej w osobnym wpisie. 

     Dzisiaj mam dla was jedną z pozycji, którą możecie zakupić właśnie w Tesco, a #mianowicie Panzerfaust z browaru Kraftwerk. Sam browar jest kontraktowy, czyli nie ma stałej warzelni tylko warzy w innych browarach. Jeżeli chodzi stricte o Panzer. to uwarzony został w Piotrkowie Trybunalskim, w browarze rzemieślniczym Jan Olbracht (piwa z tego browaru możecie dostać w sieci Delikatesy np. Pasaż Grunwaldzki). 

Z takich zdjęć jestem zadowolony :)

     Panzerfaust jest to piwo uwarzone w stylu Silesian Rye India Pale Ale, czyli śląska-żytnia wariacja na temat IPA. Na pierwszy rzut oka rzuca się kolor, ale o tym później. Co do parametrów to ekstrakt wag. 16,5% natomiast obj. alkoholu ma dość duże widełki gdyż waha się od 6-9%

Kolorowa etykieta prezentuje się o wiele lepiej niż czarno-biała.
    Jeżeli chodzi o smak to jest on wyrazisty. Goryczka na przyzwoitym poziomie IPA - producent nie podał dokładnego poziomu, ale myślę że oscyluje koło 65 [J]. Goryczka krótko zalega w gardle, piwo nie jest cierpkie, a orzeźwiające. Poza goryczką słabe nuty grejpfrutowe.

     
    Wygląd tak jak wcześniej wspomniałem odbiega od typowego IPA ciemną, czerwoną barwą. Pod światłem jest prześwitująca i wtedy najlepiej widać krwawy (może przesadzam) kolor. Piana jest bujna (nic nowego w IPA) pęcherzyki różnych rozmiarów, przy odpowiednim nalaniu tworzy się zbita czapa, jednak w miarę picia opada. 

     
     Myślę, że nie ma już co się bardziej rozpisywać nad właściwościami tego piwa. Najlepiej jeżeli sami spróbujecie i ocenicie, a jest ku temu okazja skoro możecie to piwo kupić w najbliższym markecie Tesco (zarzekam się, że nie wiem czy we wszystkich ;) Jednak jeżeli rzeczywiście macie okazję, to kupujcie (ok. 6-7 zł) i degustujcie, gdyż jest to piwo trzymające poziom IPA.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz